Św. Antoni z Padwy


|  Młodość  |   Pierwsze lata życia zakonnego   |  Życie ukryte   |  Odkryte talenty  |
|  Apostoł Padwy  |   Śmierć i wyniesienie na ołtarze  |   Dobre książki o św. Antonim z Padwy  |

 

Młodość


Fernando de Bulhões, bo tak nazywał się św. Antoni przed wstąpieniem do zakonu franciszkańskiego, urodził się w Lizbonie ok. 1195 r. jako syn Marcina i Marii. W młodości uczęszczał do pobliskiej przykatedralnej szkoły, gdzie, według ówczesnych zwyczajów, uczył się pod przewodnictwem doświadczonych kapłanów czytania i pisania w języku łacińskim oraz podstaw gramatyki, matematyki, logiki, retoryki czy śpiewu gregoriańskiego.

Pierwsze lata życia zakonnego


W 1209 r. Fernando wstąpił do klasztoru kanoników regularnych św. Augustyna w rodzinnej Lizbonie. Po dwóch latach został przeniesiony do klasztoru pod Koimbrą, gdzie spędzał czas na studiowaniu Pisma Świętego, dzieł Ojców Kościoła i znanych pisarzy chrześcijańskich. Święcenia kapłańskie otrzymał około roku 1216.

W tym czasie Fernando poznał braci z nowo powstałego zakonu św. Franciszka, którzy założyli swój klasztor nieopodal Koimbry. Przykład oraz męstwo pięciu franciszkańskich męczenników w Maroku skłoniły go do wstąpienia w 1220 r. do Zakonu Braci Mniejszych. Wtedy też zmienił imię na Antoni.

Już jako franciszkanin, pochłonięty gorliwością misyjną i pragnieniem naśladowania męczenników, św. Antoni udał się w 1220 r. do Maroka. Z powodu poważnej choroby zmuszony był jednak na wiosnę następnego roku powrócić do ojczyzny. W maju 1221 r. brał udział w kapitule generalnej zakonu, w czasie której miał możliwość spotkać się z samym założycielem – św. Franciszkiem.

Życie ukryte


Po kapitule św. Antoni przybył do pustelni Monte Paolo, aby odprawiać tam Mszę świętą dla braci pustelników i służyć im pomocą duchową. Wykonywał również, na własną prośbę, zwyczajne, codzienne prace, takie jak zmywanie czy sprzątanie. Miał też możliwość, aby poświęcić się pogłębianiu swojej religijności oraz studium Pisma Świętego, a ponadto nieustannie ćwiczył się w cnotach. To właśnie w tym czasie niespodziewanie ujawnił się jego wielki talent kaznodziejski.

Odkryte talenty


W roku 1221 lub 1222 w pobliskiej Forlì miała miejsce wspólna uroczystość święceń kapłańskich dominikanów i franciszkanów, na którą licznie przybyli bracia z obu zakonów, a wśród nich także św. Antoni. Po święceniach miejscowy przełożony, wedle zwyczaju, poprosił obecnych braci o wygłoszenie kazania. Gdy jednak każdy się wzbraniał, tłumacząc brakiem przygotowania, polecił św. Antoniemu, aby to on przemówił do zgromadzonych. Franciszkanin zgodził się, a gdy zaczął przemawiać, wszyscy bracia zachwycali się jego wielką wiedzą i wyśmienitym stylem mowy.

Po tym wydarzeniu przełożeni powierzyli św. Antoniemu obowiązek głoszenia kazań, co starał się gorliwie czynić. Jako wędrowny kaznodzieja obchodził miasta Italii, głosząc Ewangelię i potępiając szerzące się wówczas herezje. Potrafił doskonale zbijać przewrotne twierdzenia heretyków. Nic więc dziwnego, że wkrótce zaczęto go nazywać „młotem na heretyków”. Za jego przyczyną działy się też liczne cuda, które dla ludzi były wyraźnym znakiem Bożego w nim działania. Nieraz wsiadał do łodzi i przemawiał z niej do zgromadzonego tłumu, jak to czynił niegdyś Zbawiciel. Pewnego razu w odpowiedzi na niedowiarstwo słuchaczy zakonnik, aby ich zawstydzić, zwrócił się do ryb, a te, ku zaskoczeniu zgromadzonego ludu, uważnie słuchały jego mowy.

W 1224 r. św. Antoni otrzymał od św. Franciszka list, w którym założyciel pozwala mu, aby wykładał braciom teologię, jednak z zastrzeżeniem, żeby nie gasił przy tym ducha modlitwy oraz pobożności. Kilka miesięcy później został wysłany do Francji, aby sprawować posługę kaznodziei i nauczyciela. Spędził tam trzy lata – od 1224 do 1227 r.

Św. Antoni cieszył się dużym uznaniem w zakonie, o czym świadczy fakt, że na kolejnej kapitule generalnej w 1227 r. został wybrany prowincjałem największej wówczas prowincji franciszkańskiej. Rok później uczestniczył w kanonizacji św. Franciszka. Gdy był w Rzymie, miał zaszczyt przemawiać do papieża Grzegorza IX.

Apostoł Padwy


Kolejnym etapem na drodze św. Antoniego była Padwa, gdzie mógł poświęcić się modlitwie, pokucie, studium, kaznodziejstwu i działalności społecznej. To właśnie tam, na prośbę braci, zaczął redagowanie swojego największego dzieła – zbioru kazań.

Ważnym okresem jego apostołowania był Wielki Post 1231 r., w czasie którego codziennie wygłaszał kazania pokutne, co było w owym czasie zupełną nowością. Liczba słuchających go była tak wielka, że swoje nauki głosił na rozległych łąkach, gdyż świątynie nie były w stanie pomieścić tak wielkich tłumów, a zdarzało się, że słuchało go ponad 30 000 osób. Na jego kazania przybywali nie tylko mieszkańcy Padwy, ale również i okolicznych miast. Gromadzili się przedstawiciele wszystkich stanów, starcy i młodzież, mężczyźni i kobiety, a także duchowieństwo i ówczesny biskup Padwy. Wszyscy byli głęboko zasłuchani w jego słowa.

Franciszkanin swoim apostołowaniem wywierał duży wpływ na życie społeczne Padwy i okolic. Na przykład jego stanowcza krytyka lichwy spowodowała, że miasto wydało specjalną ustawę, która zmieniła niesprawiedliwe prawo haniebnie korzystne dla lichwiarzy. Jego gorliwość w posłudze przynosiła liczne owoce: nieprzyjaciele godzili się, krzywdziciele wynagradzali krzywdy, wierzyciele uwalniali dłużników, rozpustnicy porzucali grzeszny styl życia, złodzieje nabierali szacunku do własności innych, a do konfesjonałów garnęły się tłumy. Na niezwykły owoc jego przepowiadania w Padwie złożyły się, oprócz wspaniałego kaznodziejstwa, świętość życia i sława cudów.

Śmierć i wyniesienie na ołtarze


Zmęczony pracą i znękany cierpieniem św. Antoni zakończył swe ziemskie życie 13 czerwca 1231 r. Wiadomość o jego śmierci szybko rozeszła się wśród ludu. Obrzędy pogrzebowe zgromadziły tak liczne tłumy, że ulice nie mogły ich pomieścić. Grób zakonnika, przy którym zaczęły dziać się liczne cuda, natychmiast stał się miejscem kultu.

Kanonizacja dokonana przez papieża Grzegorza IX odbyła się 30 maja 1232 r., a więc niecały rok po śmierci. Jest to do dziś najkrótszy proces kanonizacyjny w historii. Papież Pius XII w 1946 r. ogłosił św. Antoniego Doktorem Kościoła.

Dobre książki o św. Antonim z Padwy


Święty Antoni z Padwy; o. Cecylian Niezgoda OFMConv
Herold Boży; ks. Wilhelm Hunermann
Cuda i łaski św. Antoniego; Małgorzata Myrcha-Kamińska
Cuda, łaski, interwencje św. Antoniego; Małgorzata Myrcha-Kamińska
Cuda Świętego Antoniego. Świadectwa i modlitwy; Elżbieta Polak